Nagant, rewolwer, wzór 1895, kaliber 7,62mm. Ta broń mogła zmienić bieg historii świata i uratować miliony ludzi. Jak to możliwe?
Kulisy zamachu na Władimira Iljicza Uljanowa ps. Lenin, jakiego 30 sierpnia 1918 roku dokonała Feiga Chaimowna Rojtblat-Kapłan.
Produkcja: 2019
Reżyseria: Bogusław Wołoszański
Muzyka: brak informacji (nie pojawia się w napisach)
Obsada: Bogusław Wołoszański
Wikipedia (polski)
02.191001
(POL) polski,
4 komentarze:
Nagant, rewolwer, wzór 1895, kaliber 7,62mm. Ta broń mogła zmienić bieg historii świata i uratować miliony ludzi. Jak to możliwe?
Kulisy zamachu na Władimira Iljicza Uljanowa ps. Lenin, jakiego 30 sierpnia 1918 roku dokonała Feiga Chaimowna Rojtblat-Kapłan.
Może być?
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Proszę usunąć mój poprzedni wpis, właśnie obejrzałem cały odcinek i pozwolę sobie na bardziej poszerzony komentarz.
Opis Anonimowego powyżej jest może i zgodny ze słowami narratora z początku filmu, jednak czy jest zgodny z faktycznymi wydarzeniami?
Z niezrozumiałych powodów Wołoszański np. upiera się (zgodnie z dawną sowiecką propagandą historyczną), że był to rewolwer „Nagant”, podczas gdy wszystkie inne nie-sowieckie źródła dowodzą, że był to pistolet Browning. Kule przeznaczone dla Lenina miały być też nasączone kurarą. Skoro nawet postarano się o zatrucie kul, to jest więc po prostu niemożliwe, aby do dokonania zamachu na tak ważny cel wyznaczono Fanny Kapłan jako samotną zamachowczynię, co z resztą jest od dawna kwestionowane wszędzie indziej oprócz ZSRS. Ta kobieta od kilku lat była przecież prawie ślepa, widziała zaledwie na kilka kroków. A co z ogromnie podejrzanym upadkiem Nowikowa, dzięki któremu po wyjściu Lenina z fabryki Michelsona udało się zablokować drzwi i zatrzymać podążający za Leninem tłum robotników? (który przecież uniemożliwiłby zamachowcom zastrzelenie Lenina) Także niektóre opisy zamachu wspominały, że Kapłan uciekała w stronę dorożki czekającej w pobliżu. Dorożka natychmiast odjechała gdy Kapłan schwytano (czy też sama się poddała, gdy stwierdziła, że nie jest w stanie uciec). Przecież tylko te fakty aż nadto dowodzą, że w zamachu brało udział naprawdę wiele osób, a co dopiero fakt, że dokładnie w tym samym dniu w Piotrogrodzie dokonano też zamachu na szefa Cze-Ka, Mojżesza Urickiego, który był jednym z najwierniejszych Leninowi? Zamachy przeprowadzone w tym samym czasie w co najmniej 2 odległych miastach przez różne osoby to przecież bardzo szeroki spisek, nie ma tu najmniejszych watpliwości, że spiskowcom chodziło o przejęcie władzy. Od stu lat - poza propagandzistami rodem z ZSRS - nikt nie wierzył, że za tym spiskiem stała niewielka grupa ludzi z tzw. organizacji bojowej z Partii Socjalistów-Rewolucjonistów (eserowców). Jak logicznie dowodziło wielu historyków zachodnich, za tym spiskiem i jego przeprowadzeniem od samego poczatku stał najpewniej sam Stalin, który po nieudanym zamachu na Lenina szybko zlikwidował ludzi i starannie ukrył dowody.
Ale oczywiście nikt pewności jak było naprawdę już nigdy nie będzie miał.
To bardzo brzydki odcinek Tajnej Historii XX wieku, chyba jeden z najbardziej niechlujnie zrobionych filmów Wołoszańskiego. Nawet słowem nie wspomniał o możliwości udziału Stalina w spisku przeciw Leninowi, tylko powtarza starą sowiecką propagandę o Trockim jako największym wrogu Lenina. Co jest prawdą, ale w sugerowaniu udziału Trockiego w tym spisku jest tyle samo dowodów, co na udział Stalina , czyli zero. Natomiast faktem jest, że Trocki w chwili zamachu na Lenina był w Kazaniu - a gdzie wtedy był Stalin? Wiedząc o zamachu organizowanym na Lenina po co Trocki miałby jechać do Kazania, przecież logiczne jest, że gdyby chciał przejąć władzę i brał udział w tym spisku to w Moskwie czekałby na wieść o śmierci Lenina. A kto był wtedy w Moskwie? Oczywiście Stalin!
@ Anonimowy1 października 2019 22:32
Dziękujemy za opis odcinka, właśnie dodałem.
@Anonimowy2 października 2019 00:05
Ma pan wiele racji.
Wyjątkowo usunąłem poprzedni komentarz na pańskie życzenie, prosze jednak tak nie robić. Jeżeli chce pan usuwać własne komentarze, to trzeba je zamieszczać z własnego konta i wtedy można je samemu usuwać do woli.
Proszę zrozumieć - anonimowo każdy może podawać się za autora kazdego innego anonimowego komentarza. To, że w drugim komentarzu powtórzył pan w całości wcześniejszy komentarz nie jest przecież gwarancją, że w przypadku anonimowych wpisów mamy do czynienia z tym samym autorem, prawda?
Serdecznie pozdrawiam,
PR / Rafał
Prześlij komentarz